Autor: Ferenc Máté
Liczba stron: brak danych
Okładka: brak danych
Rok wydania: 240
Seria wydawnicza: brak danych
Informacja dostępna w serwisie od: 20.09.2008 (5905 dni)
Produkt był oglądany: 2691 razy
Wydawnictwo Prószyński i S-ka Ferenc Máté, Winnica w Toskanii nie posiada jeszcze żadnej opinii. Dodaj swoją opinię
Wydawnictwo Prószyński i S-ka Ferenc Máté, Winnica w Toskanii nie ma żadnych komentarzy. Aby dodać swoją uwagę do opinii innych lub zadać pytanie dotyczące produktu, dodaj własny komentarz
Opis produktu:
Autentyczna historia małżeństwa Máté pełna jest niepowtarzalnego smaku idyllicznej Toskanii, szlachetnych trunków i rozpływających się w ustach potraw. Doskonała lektura nie tylko dla miłośników podróży i wina.
Razem z pisarzem Ferencem Máté i jego żoną Candace, malarką, wyruszamy krętą, obsadzoną cyprysami drogą w poszukiwaniu ich wymarzonego domu i niewielkiej winnicy w Toskanii. W Montalcino – najbardziej prestiżowej winnej strefie, słynącej z legendarnego Brunello – udaje im się kupić położony na wzgórzu trzynastowieczny klasztor, a wraz z nim dwadzieścia cztery hektary lasu, gajów oliwnych oraz doskonałej ziemi pod uprawę winorośli.
– Marzyłem o własnej winnicy – pisze Ferenc Máté – o krzątaninie związanej z vendemmia, czyli winobraniem, przerywanym w południe na obiady, podawane przy długich stołach w cieniu altanki, żebym mógł potem lekko wstawiony powrócić pomiędzy winorośle i z szerokim uśmiechem...
Autentyczna historia małżeństwa Máté pełna jest niepowtarzalnego smaku idyllicznej Toskanii, szlachetnych trunków i rozpływających się w ustach potraw. Doskonała lektura nie tylko dla miłośników podróży i wina.
Razem z pisarzem Ferencem Máté i jego żoną Candace, malarką, wyruszamy krętą, obsadzoną cyprysami drogą w poszukiwaniu ich wymarzonego domu i niewielkiej winnicy w Toskanii. W Montalcino – najbardziej prestiżowej winnej strefie, słynącej z legendarnego Brunello – udaje im się kupić położony na wzgórzu trzynastowieczny klasztor, a wraz z nim dwadzieścia cztery hektary lasu, gajów oliwnych oraz doskonałej ziemi pod uprawę winorośli.
– Marzyłem o własnej winnicy – pisze Ferenc Máté – o krzątaninie związanej z vendemmia, czyli winobraniem, przerywanym w południe na obiady, podawane przy długich stołach w cieniu altanki, żebym mógł potem lekko wstawiony powrócić pomiędzy winorośle i z szerokim uśmiechem zbierać grappoli dwa razy szybciej. Marzyłem też o tygodniach spędzanych w piwnicy w trakcie fermentacji oraz o odurzającym słodkawym zapachu, wypełniającym powietrze i unoszącym się za człowiekiem prosto w gwiaździstą noc. Rozmyślałem o długich zimowych wieczorach i dębowych beczkach, wypełnionych drzemiącym dojrzewającym winem. Marzyłem wreszcie o tym, co najlepsze – o butelce stojącej na obrusie, odbijającej płomień świecy, oraz o gościach, którzy z podziwem przyglądają się gustownej etykiecie naszego własnego wina.
Winnica w Toskanii to opowieść o marzycielach, którzy postanawiają przemienić opuszczoną ruinę w dom z bajki, a na zaniedbanej ziemi stworzyć najbardziej romantyczną winnicę zdolną oczarować cały świat. To trzeba kochać. Bo jak inaczej poskromić niepokorny traktor i poradzić sobie z eksplodującymi kadziami fermentującego wina? Ile wytrwałości, determinacji i... poczucia humoru potrzeba, by zrobić remont osiemsetletniego domu, obsadzić winoroślą sześć hektarów ziemi i doczekać się pierwszych zbiorów?